Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Francja. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Francja. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 17 października 2013

Cytat dnia #11 - Pomysłowość związków

Pamiętam, że jakiś rok dwa temu dość dużo mówiło się w lokalnych mediach w Krakowie o konkurencji pomiędzy korporacjami taksówkarskimi, a firmami przewozowymi powstającymi jedna za drugą. Do tego później doszedł temat deregulacji, przewozów osobowych w gabinetach pseudo psychoterapeutów itd. Otóż dzisiaj się doszukałem, że nie jest to tylko polski temat.

Z cyklu francuskiej myśli ekonomicznej (link, link). Tylko jak tu dłużej zaklinać, że kiedyś francuska gospodarka będzie jeszcze kwitnąć? Związki, monopole, naciski na rząd, podatki, ingerowanie ustawowe w obrót gospodarczy, słowem wszystko co najlepsze dla Europy.
"To stop this, taxi unions are calling for on the government to impose a 15-minute delay between when a customer books a minicab and its arrival.
Minicab companies say the 15 minute rule is an attempt to kill off competition. "How can we tell our customers to wait another eight minutes when their car has already arrived?""


Bo każdy chce czekać na tańszy i lepszy transport karne 15 minut, nieprawdaż?

środa, 5 czerwca 2013

Cytat dnia #9 - "economic illiteracy in France"

Francuzi najwyraźniej próbują wszystkiego, żeby sobie nie pomóc. Chronić księgarnie poprzez opłaty od wysyłek od Amazona? Przecież to genialne i skuteczne rozwiązanie! Niech się nie ograniczają, Komisja Europejska pewnie z chęcią wysłucha francuskich argumentów, wystarczy rzucić pomysł (link).

"The amount of economic illiteracy in France is simply staggering."
"France’s culture minister has attacked Amazon, the online retailer, for deliberately undercutting traditional rivals to create a “quasi-monopoly”, in the latest assault by the socialist government on internet companies.
“Today, everyone has had enough of Amazon which, through dumping practices, smashes prices to penetrate markets to then raise prices again once they are in a situation of quasi-monopoly,” said Aurélie Filippetti, the culture minister."
"If the goal is to get people to read books, logic would dictate the cheaper the price the better. Kindle, Nook, and other eBook readers come to mind.
What good would banning free shipping do? Amazon could easily up shipping charges and lower the price of the book and get the same result. Of course, France would then want to dictate the price of books as well, all in the name of "preserving culture." "

Przy okazji, przeglądając jeszcze źródło informacji dla Mish'a (artykuł na FT.com link)" znalazłem info jeszcze z marca (link):
"French regulators said Tuesday that they had asked prosecutors to investigate Microsoft’s Skype unit over its failure to register as a telecommunications operator in accordance with local law, raising the question of what constitutes a telephone company in the age of Internet-based communications."

Tak, w Francji szukają już nawet sposobu, jakby tu podatki z internetowych komunikatorów wyciągnąć. 

czwartek, 6 grudnia 2012

Czas na Francję?


Generalnie w umysłach analityków, ekonomistów i dziennikarzy od dwóch lat w kontekście kryzysu pierwszym skojarzeniem jest Grecja, potem pozostałe państwa PIIGS. Dopiero na którymś tam z kolei miejscu pojawia się nieśmiało Francja jako potencjalny problem. Francja, ze swoim obecnym socjalistycznym rządem, stawką podatku dochodowego 75% zachęcającą do emigracji podatkowej czy olbrzymim socjalem i wysokimi kosztami pracy. Sądzę, że nie długo coraz więcej osób będzie się skupiać na francuskiej gospodarce, powstanie kilka negatywnych raportów i opracowań (o ile już nie istnieją). Później może dojść do sytuacji, że większość rynku zacznie się obawiać potencjalnego rozwoju sytuacji w tym kraju – a jak większość ludzi podejrzewa, same Niemcy nie udźwigną wszystkich bailout’ów. Po przygodach z Grecją i Hiszpanią analitycy wiedzą już lepiej, czego i gdzie szukać.

Przykłady z ostatnich dwóch tygodni: francuski minister publicznie stwierdza, że jeden z najbogatszych przedsiębiorców na świecie nie jest mile widziany we Francji (link, link) oraz francuski rząd zgodził się zagwarantować emisję obligacji grupy Peugeot Citroen do sumy 7 miliardów EUR (link, link). Nie są to pozytywne informacje dla francuskiej gospodarki w kontekście całej sytuacji w Europie. To największa interwencja francuskiego rządu od 2009 roku. Dodatkowo, do zarządu Peugeot’a wprowadzeni zostali przedstawiciel pracowników i przedstawiciel rządu, co według mnie jest bardzo ciekawą informacją. Czy aż tak francuski rząd boi się, że ta emisja się nie powiedzie, że od razu postanowił mieć osobę w zarządzie grupy z dostępem do informacji wewnętrznych grupy? Poniżej grafika obrazująca sprzedaż samochodów w Unii w 2012 roku – widać, że francuskie koncerny mają kłopoty (jaki kontrast do niemieckich VW oraz BMW!).