Pokazywanie postów oznaczonych etykietą płynność. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą płynność. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 4 maja 2014

Wykres dnia #23 - Płynność taka duża (LPP)

Cudowny mamy rynek. Nawet biorąc poprawkę na piątek w trakcie długiego weekendu, ale brak transakcji do około 13:45 na LPP, spółce o kapitalizacji 14 mld PLN, to wręcz smutne.


Ja się zapytam, gdzie byli animatorzy? Na majówce? Dla LPP jest 6 animatorów rynku i jeden animator emitenta (link, link).


czwartek, 16 sierpnia 2012

Co z tymi obrotami?


Ostatnio doświadczamy zmniejszonych obrotów, przynajmniej w porównaniu do tych z zeszłego roku. Każdy już to zdążył zauważyć, odczuć i usłyszeć jak każdy analityk w mediach jest o to pytany. Obserwujemy, że obroty są niskie, bywają sesje, że kilkunastu spółkach z sWIG80 po godzinie sesji nie ma transakcji, a na koniec na niektórych są transakcje na łącznie kilka sztuk lub jedna samotna transakcja. Ten zanik wysokości obrotu wyrażony w złotych w porównaniu do poprzedniego roku dotyczy całego rynku – od największych gigantów do tych najmniejszych spółek. Większość osób komentując ten fakt skupia się głównie na wielkość nominalnej tych obrotów, mówiąc, że wzrosty muszą potwierdzać się w wzmożonych obrotach, czy rynek musi rosnąć całą „ławą”, a nie selektywnie, etc. Natomiast ja spróbowałem podejść do tego problemu z innej strony. Teraz obserwujemy takie „rozjechanie się” obrotów na WIG20, a z drugiej strony na mWIGu czy sWIGu. Więc zestawiłem stosunek obrotów na tych indeksach do siebie, od początku 2005 roku do 8 sierpnia 2012. Na drugim wykresie zebrałem wartości w średnie dwudziesto i pięćdziesięciu sesyjne oraz porównałem z WIG20.



Co możemy zaobserwować? Czasami ekstrema w średniej relacji obrotów na mWIG oraz sWIG do WIG20 pokrywały się z lokalnymi ekstremami na WIG20. Czy na tej podstawie prognozowałbym, że właśnie mieliśmy za sobą lokalny dołek i teraz czeka nas średnioterminowe odbicie? Nie, bardziej traktowałbym to jako statystyczną ciekawostkę, gdyż z konstrukcji tej relacji wynika jej istotna wada. Mianowicie prosty stosunek do siebie obrotów na dwóch indeksach może być zaburzony przez jednodniowe zdarzenia w dowolnym z tych indeksów, co dobrze obrazuje pierwszy wykres. Na przykład, w danym dniu na jeden spółce jest ponadstandardowy wolumen (co najmniej kilka razy więcej niż średnia z ostatniego miesiąca), co wpływa na wartość obrotu w całym indeksie. Jednego dnia na dzieje się to na dwóch spółkach z mWIGu, drugiego na jednej z WIG20. Dobrze obrazuje to przykład PGE z ostatnich dwóch sesji. We wtorek 14 sierpnia 9276 tysięcy sztuk, z czego ponad 8 milionów za ponad 160 milionów złotych na samym zamknięciu, gdy cały WIG20 wraz z PGE miał 476 milionów złotych – samo PGE zwiększyło obroty na koniec sesji o całego WIG20 o jedną trzecią. Dzisiaj (16 sierpnia) obroty na PGE przekroczyły już 200 milionów złotych, gdy średnia z ostatniego miesiąca wynosi około 30 milionów, jednak było aż 5 spółek z obrotami ponad 100 milionów, stąd mniejszy wpływ PGE na obroty całego WIG20.

środa, 8 sierpnia 2012

Czegoś tu brak


Nic dodać, nic ująć. Efekty Draghiego na GPW mają głównie wpływ na WIG5, może WIG10, czyli największe i najbardziej płynne papiery. MWIG, sWIG oraz pozostałe akcje doświadczają systematycznie zmniejszających się obrotów. Bywają sesje, gdzie po 30 minutach na 5-6 spółkach z mWIGu czy na 12 z sWIGu nawet nie ma transakcji. Były sesje, gdzie WIG20 spada o -3,3% przy 560 milionach obrotu, lub rośnie +2,4% przy 460 milionach złotych. Wczoraj po 15 minutach na całym rynku było około 11 milionów złotych. Dzisiaj na mWIGu o 09:15 jest trochę ponad 2 miliony, z czego 1,1 miliona jest dzięki ING (wyniki, właściwie jedna transakcja na otwarciu na 565 tysięcy) i Polimexowi (540 tysięcy), a na całym rynku jest tylko 15 milionów. Jeśli wzrosty mają mieć solidną podstawę, to obroty muszą to potwierdzać. W tym momencie odnoszę wrażenie, że kapitał napływający na GPW lub na rynek obligacji może w każdej chwili uciec. Wystarczy tylko jeden gest ze strony Hiszpanii czy Grecji i nastroje na całym rynku będą zupełnie inne.

poniedziałek, 14 maja 2012

Płynność


Każdy, kto śledzi polski rynek od pewnego czasu obserwuje zmniejszoną płynność. Na przykład w ciągu pierwszej godziny handlu na GPW jest tylko około 60 milionów złotych, lub przed otwarciem rynków amerykańskich jest poniżej 300 milionów złotych na WIGu, lub gdy w Londynie rynek jest zamknięty, to obroty są niższe o 30% niż sesję wcześniej. To jest bardziej odczucie i indywidualne wrażenie, które coraz więcej osób odczuwa. Statystyka rzeczywiście potwierdza ten spadek płynności rynku, poniżej jest wykres dzienny WIG20 dla ostatnich dwóch lat, wolumenem z EMA z 10 i 50 sesji.


Jest widoczna różnica pomiędzy wartością EMA(10) w ostatnim miesiącu, a na przykład fragmentami 2011 roku. Jest to odczuwalne, zwłaszcza na początku sesji. Poniżej są statystki dzisiejszej sesji z godziny 09:35:11 (WIG20 i WIG 09:35:01), żółta pionowa linia zaznacza właśnie tą godzinę na wykresie tickowym WIG20.





Przez trochę ponad 35 minut sesji dokonano 3792 transakcji o wartości niecały 26,5 miliona złotych, z czego tylko około 17 milionów przypadało na WIG20. Niecałe 13,8 miliona to obrót na 5 spółkach, a 17,6 miliona na 10 spółkach z największymi obrotami (w tym Atlantis i Poljadło, które dzisiaj mają większe obroty niż zazwyczaj). Spółek na 14 maja na GPW jest 433, z czego tylko na 300 po 35 minutach dokonano transakcji (link). Na otwarciu na WIG20 było 1,168 miliona złotych obrotu (przez KGHM), przy czym 7 spółek miało obroty poniżej 10 tysięcy złotych (Handlowy 745 złotych!!!).