Każdy, kto śledzi polski rynek od
pewnego czasu obserwuje zmniejszoną płynność. Na przykład w ciągu pierwszej
godziny handlu na GPW jest tylko około 60 milionów złotych, lub przed otwarciem
rynków amerykańskich jest poniżej 300 milionów złotych na WIGu, lub gdy w
Londynie rynek jest zamknięty, to obroty są niższe o 30% niż sesję wcześniej.
To jest bardziej odczucie i indywidualne wrażenie, które coraz więcej osób
odczuwa. Statystyka rzeczywiście potwierdza ten spadek płynności rynku, poniżej
jest wykres dzienny WIG20 dla ostatnich dwóch lat, wolumenem z EMA z 10 i 50
sesji.
Jest widoczna różnica pomiędzy
wartością EMA(10) w ostatnim miesiącu, a na przykład fragmentami 2011 roku. Jest
to odczuwalne, zwłaszcza na początku sesji. Poniżej są statystki dzisiejszej
sesji z godziny 09:35:11 (WIG20 i WIG 09:35:01), żółta pionowa linia zaznacza
właśnie tą godzinę na wykresie tickowym WIG20.
Przez trochę ponad 35 minut sesji
dokonano 3792 transakcji o wartości niecały 26,5 miliona złotych, z czego tylko
około 17 milionów przypadało na WIG20. Niecałe 13,8 miliona to obrót na 5
spółkach, a 17,6 miliona na 10 spółkach z największymi obrotami (w tym Atlantis
i Poljadło, które dzisiaj mają większe obroty niż zazwyczaj). Spółek na 14 maja
na GPW jest 433, z czego tylko na 300 po 35 minutach dokonano transakcji (link). Na
otwarciu na WIG20 było 1,168 miliona złotych obrotu (przez KGHM), przy czym 7 spółek miało
obroty poniżej 10 tysięcy złotych (Handlowy 745 złotych!!!).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz