Jeden z mieszkańców Cortina d’Ampezzo
chciał być sprytny i zaoszczędzić trochę na paliwie (wszyscy chcemy), więc
pojechał do Austrii zatankować, w końcu tam akcyza i VAT są niższe. Odpowiednio
dla bezołowiowej stawka akcyzy za 1000 litrów i stawka VAT dla Austrii i Włoch:
482 EUR lub 515 EUR i 20% oraz 704,20 EUR i 21% (link).
Wszystko skończyło by się dobrze, gdyby zatankował bak do pełna i wrócił do
siebie, ale ten Włoch inaczej zinterpretował „tankowanie do pełna” i wypełnił
paliwem kilka karnistrów. Został zatrzymany przez włoską policję i grozi mu za
ten czyn grzywna w wysokości 8 tysięcy EUR i do trzech lat więzienia (link).
Świetny biznes jak na próbę zaoszczędzenia około 50 EUR na akcyzie, bez
wątpienia. Jedno mnie zastanawia – czy włoska policja robi wyrywkowe kontrole
zaraz za granicą z Austrią i szuka karnistrów, czy wręcz stacjonuje na
najbliższych austriackich stacjach i dyskretnie obserwuje, kto tankuje do
innych zbiorników niż fabryczne baki w samochodach? Lub czy ten Włoch miał
pecha i został złapany przez drogówkę, bo przecież nie ma na granicy austriacko-włoskiej
kontroli granicznej. A skoro nie ma kontroli, to czy każdy samochód nie osobowy
przekraczający granicę jest dla włoskiej policji potencjalnym celem do kontroli
i źródłem pieniędzy dla włoskiego budżetu?
Polska ustawa o podatku akcyzowym
z dnia 6 grudnia 2008 r. (Dz.U. 2009 Nr 3 poz. 11 z późniejszymi zmianami, link)
wdraża szereg unijnych dyrektyw dotyczących podatku akcyzowego, w tym dyrektywę
Rady 2007/74/WE z dnia 20 grudnia 2007 r. w sprawie zwolnienia towarów przywożonych
przez osoby podróżujące z państw trzecich z podatku od wartości dodanej i
akcyzy (link).
Zwolnienie z VAT i akcyzy paliw jest określone w art. 33 oraz art. 34 ustawy i w
artykule 11 dyrektywy. W skrócie, legalne jest przewiezienie paliwa w baku na
własny użytek oraz w kanistrach w ilości nieprzekraczającej 10 litrów. Zakładam
też, że włoskie regulacje są bardzo podobne do polskich w tym zakresie. Pytanie
jest tutaj proste- jaki procent społeczeństwa włoskiego jest świadomy istnienia
takich przepisów? Ciekawe jaki procent Polaków wie, ile paliwa, papierosów czy
alkoholu będących zwolnionych z akcyzy i VAT może przywieźć na terytorium
Polski? Nie podejrzewam, aby to była większość.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz