Pokazywanie postów oznaczonych etykietą GANT. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą GANT. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 8 lipca 2013

Gant - odświeżenie pamięci

Tzw. "pamięć" rynku jako całości jest raczej krótka. Dowód? Kto z Was pamięta to, co się działo z Gantem rok temu w mediach? Nikt? W sumie nic dziwnego, nie było to jakieś oszałamiająco istotne, żeby zapadało w pamięć, a przynajmniej zdecydowanie mniej przebijające się do świadomości osób śledzących mniej lub bardziej rynek niż problemy PBG, Polimexu czy DSS. Rok temu napisałem dwie notki o Gancie: 1) o zmasowanej kampanii o obligacjach zabezpieczonych na 11% (z P. K. Czubówną jako lektorką w reklamie) - link, 2) o żenującej próbie obrony przed rzekomym "czarnym PR" ze strony jednego z blogerów - link. Na prawdę polecam dzisiaj spojrzeć na poniższy wykres i fragment komentarzu ze Stockwatcha podsumowującego ostatnie działania spółki, a potem wrócić do tych notek, sprawdzić wszystkie linki w nich zamieszczone (o dziwno strona o emisji serii AW jeszcze jest aktywna!) i zobaczyć, co tam jest. Nieśmiało powiem, że w moim wyobrażeniu zrozumienie o co tu chodzi jest świetną lekcją rynku, zwłaszcza dla początkujących. Polecam poczytanie też tematu na forum Stockwatcha, pogrzebanie głębiej w komunikaty ze spółki , zapisy chatów z przedstawicielami spółki (w tym odpowiedziano mi tylko na dwa pytania, a z dzisiejszej perspektywy jest wręcz konieczny do przeczytania link - jak management spółki z kłopotami komunikuje się z rynkiem i jak opisuje rzeczywistość). Niestety, taki jest urok rynku - podobne historie będą się zdarzać zawsze, więc zrozumienie tej kiedyś może Wam wiele pomóc.

Komentarz na Stockwatchu (z 4 lipca, tak żeby nie zbierać pojedynczych komunikatów link):
"Wrocławski deweloper poinformował w komunikacie, że emisja obligacji konsolidacyjnych nie doszła do skutku. Według spółki przyczyną fiaska emisji jest przeciągający się proces decyzyjny u inwestorów instytucjonalnych. (...)Deweloper zamierzał wyemitować 195 tys. obligacji konsolidacyjnych na okaziciela serii BF o wartości nominalnej 1 tys. zł każda. Oprocentowanie papierów miało wynieść WIBOR 3M plus marża w wysokości 650 punktów bazowych rocznie. Planowana emisja obligacji miała być zabezpieczona hipotekami, zastawami rejestrowymi, poręczeniem majątkowym osoby fizycznej oraz oświadczeniami o poddaniu się egzekucji. Środki z emisji według planu miały posłużyć do refinansowania obligacji, kredytu obrotowego oraz finansowanie bieżącej działalności operacyjnej. (...)Deweloper zalega z wykupem papierów dłużnych z 6 i 26 maja o łącznej wartości nominalnej 11,1 mln zł oraz wypłatą odsetek od papierów GNT0814. Ponadto nie wykupił 19 czerwca obligacji notowanych pod symbolem GNT0613 o wartości nominalnej 21 mln zł plus odsetki."


"Proces decyzyjny u inwestorów instytucjonalnych"? Okej, ciekawe tłumaczenie. Na szybszy proces pewnie liczyli rok temu w ofercie z 11% od indywidualnych... Na sam koniec, w takich momentach, zawsze jest patrzę na forum Bankier.pl (link), by zobaczyć jakie są mniej więcej nastroje tłumu. Nie polecam tego czytać, bo tego się po prostu nie da czytać na dłuższą metę, ale myślę, że warto wiedzieć, z kim się konkuruje na rynku - taka wiedza też jest istotna. Same tytuły wiele mówią...



poniedziałek, 10 września 2012

Przebój dnia - manipulacja


Przebój dnia, raport bieżący spółki GANT Development SA (link), cytuję:
Na podstawie art. 56 ust. 1 pkt 1 ustawy o ofercie publicznej i warunkach wprowadzania instrumentów finansowych do zorganizowanego systemu obrotu oraz o spółkach publicznych, Zarząd Spółki GANT DEVELOPMENT S.A. przekazuje do publicznej wiadomości informację poufną, iż w dniu 10 września 2012 r., w związku z pojawieniem się w dniu 3 września 2012 r. na blogu na jednym z popularnych portali internetowych, fałszywej i nierzetelnej informacji dotyczącej oceny finansowej spółki w związku z publikacją w dniu 31 sierpnia 2012 r. Śródrocznego Skróconego Sprawozdania Finansowego GANT Development S.A. za okres 6 miesięcy zakończony dnia 30 czerwca 2012 wraz z raportem niezależnego Biegłego Rewidenta, co mogło mieć wpływ na zachowanie się kursu akcji Spółki w dniu 03 września 2012 r. oraz w dniach kolejnych, Spółka złożyła do Komisji Nadzoru Finansowego zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa z art. 183 w zw. z art. 39 ust. 2 pkt 4 lit. a) ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi (Dz.U. z 2010 r., nr 211, poz. 1384 ze zm.), tj. przestępstwa manipulacji instrumentem finansowym, zagrożonego grzywną do 5 000 000 zł albo karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5, albo obu tym karom łącznie.

Tak na szybko szukając, znalazłem jeden wpis o GANT Development z 3 września (który był również udostępniony na forum Stockwatch.pl 3 września) - link. Zakładając, że rzeczywiście chodzi o ten wpis i ten blog (czekam na potwierdzenia autora), oraz że treść wraz zamieszczonymi opiniami i faktami nie została zmodyfikowana od momentu publikacji (z wyłączeniem dodania linku do komentarza spółki z 5 września), to ciężko się tutaj na pierwszy rzut oka dopatrzyć manipulacji. Artykuł 39 ustawy o obrocie instrumentami finansowymi (link) brzmi:
„ (…) 2. Manipulację stanowi:
(…) 4) rozpowszechnianie za pomocą środków masowego przekazu, w tym internetu,
lub w inny sposób fałszywych lub nierzetelnych informacji albo pogłosek,
które wprowadzają lub mogą wprowadzać w błąd w zakresie instrumentów
finansowych:
a) przez dziennikarza – jeżeli nie działał z zachowaniem należytej staranności
zawodowej albo jeżeli uzyskał z rozpowszechniania takich informacji
bezpośrednią lub pośrednią korzyść majątkową lub osobistą dla
siebie lub innej osoby, nawet działając z zachowaniem tej staranności, (…).”

Ja w tym wpisie widzę wskazanie paru liczb ze sprawozdania, liczby się zgadzają (str.nr 4 skonsolidowanego sprawozdania finansowego link). Cytaty prawie pokrywają się z fragmentami raportu biegłego rewidenta do SSF (są dwa raporty, do SF i do skonsolidowanego SF, czyli SSF). W pierwszym cytacie na blogu jest słowo „terminowych” zamiast „kredytowych”, a w drugim jest nie można wykluczyć” zamiast „nie można obecnie wykluczyć”. Poniżej znajduje się opinia, że ostatnia emisja obligacji mogłaby nie zakończyć się takim rezultatem, jak się zakończyła, gdyby była przeprowadzana po publikacji SSF. Później kilka zdań o kursie, analizie technicznej i ogólne porównanie do innych spółek z branży budowlanej.

Więc, ja nie bardzo widzę, gdzie jest ta manipulacja. Chyba, że ta manipulacją są dwa drobne błędy przy przepisywaniu cytatów z pliku PDF z raportu biegłego rewidenta, które raczej nie zmieniają sensu cytowanej treści? Być może zarząd GANTa poinformuje w późniejszym terminie, co w tym tekście dostrzegli, skoro już uruchomili machinę Komisji Nadzoru Finansowego. Oczywiście, moja opinia opiera się na tym, co jest w tym momencie zamieszczone w omawianym wpisie, co chcę podkreślić. Czytałem ten tekst 3 września, ale nie jestem w stanie z pewnością stwierdzić, czy nie był istotnie modyfikowany.

Teraz dwa wykresy GANTa, tak dla zobrazowania kontekstu.





niedziela, 12 sierpnia 2012

11% zabezpieczone


W okresie wrzawy medialnej o 14% „pewnego zysku” z Amber Gold należy stwierdzić, że zawsze ktoś będzie proponował X procent. I zawsze będzie to określane mianem bezpiecznego.

Dzisiaj „zaatakowała” mnie Krystyna Czubówna w radiu zachwalając obligacje na 11% GANT Development SA (http://www.obligacje.gant.pl/). Dodatkowo nawet spersonalizowana reklama na Youtube nie dawała mi zapomnieć o tej atrakcyjnej ofercie. W tym wszystkim chciałem tylko zwrócić uwagę, że jest to chyba pierwsza spółka, która tak reklamuje swoją emisję obligacji dla klientów detalicznych (radio, Internet). Czyżby zbyt mały popyt klientów instytucjonalnych? Dodatkowo w tej reklamie jest podkreślone „prospekt emisyjny zatwierdzony przez KNF”, co w erze problemów z parabankami ma wyglądać w reklamie bardzo wiarygodnie. Oczywiście Gant i parabanki to dwie różne historie sytuacje finansowe i formy prowadzenia działalności.