czwartek, 16 sierpnia 2012

Co z tymi obrotami?


Ostatnio doświadczamy zmniejszonych obrotów, przynajmniej w porównaniu do tych z zeszłego roku. Każdy już to zdążył zauważyć, odczuć i usłyszeć jak każdy analityk w mediach jest o to pytany. Obserwujemy, że obroty są niskie, bywają sesje, że kilkunastu spółkach z sWIG80 po godzinie sesji nie ma transakcji, a na koniec na niektórych są transakcje na łącznie kilka sztuk lub jedna samotna transakcja. Ten zanik wysokości obrotu wyrażony w złotych w porównaniu do poprzedniego roku dotyczy całego rynku – od największych gigantów do tych najmniejszych spółek. Większość osób komentując ten fakt skupia się głównie na wielkość nominalnej tych obrotów, mówiąc, że wzrosty muszą potwierdzać się w wzmożonych obrotach, czy rynek musi rosnąć całą „ławą”, a nie selektywnie, etc. Natomiast ja spróbowałem podejść do tego problemu z innej strony. Teraz obserwujemy takie „rozjechanie się” obrotów na WIG20, a z drugiej strony na mWIGu czy sWIGu. Więc zestawiłem stosunek obrotów na tych indeksach do siebie, od początku 2005 roku do 8 sierpnia 2012. Na drugim wykresie zebrałem wartości w średnie dwudziesto i pięćdziesięciu sesyjne oraz porównałem z WIG20.



Co możemy zaobserwować? Czasami ekstrema w średniej relacji obrotów na mWIG oraz sWIG do WIG20 pokrywały się z lokalnymi ekstremami na WIG20. Czy na tej podstawie prognozowałbym, że właśnie mieliśmy za sobą lokalny dołek i teraz czeka nas średnioterminowe odbicie? Nie, bardziej traktowałbym to jako statystyczną ciekawostkę, gdyż z konstrukcji tej relacji wynika jej istotna wada. Mianowicie prosty stosunek do siebie obrotów na dwóch indeksach może być zaburzony przez jednodniowe zdarzenia w dowolnym z tych indeksów, co dobrze obrazuje pierwszy wykres. Na przykład, w danym dniu na jeden spółce jest ponadstandardowy wolumen (co najmniej kilka razy więcej niż średnia z ostatniego miesiąca), co wpływa na wartość obrotu w całym indeksie. Jednego dnia na dzieje się to na dwóch spółkach z mWIGu, drugiego na jednej z WIG20. Dobrze obrazuje to przykład PGE z ostatnich dwóch sesji. We wtorek 14 sierpnia 9276 tysięcy sztuk, z czego ponad 8 milionów za ponad 160 milionów złotych na samym zamknięciu, gdy cały WIG20 wraz z PGE miał 476 milionów złotych – samo PGE zwiększyło obroty na koniec sesji o całego WIG20 o jedną trzecią. Dzisiaj (16 sierpnia) obroty na PGE przekroczyły już 200 milionów złotych, gdy średnia z ostatniego miesiąca wynosi około 30 milionów, jednak było aż 5 spółek z obrotami ponad 100 milionów, stąd mniejszy wpływ PGE na obroty całego WIG20.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz