Ostatnio doświadczamy
zmniejszonych obrotów, przynajmniej w porównaniu do tych z zeszłego roku. Każdy
już to zdążył zauważyć, odczuć i usłyszeć jak każdy analityk w mediach jest o
to pytany. Obserwujemy, że obroty są niskie, bywają sesje, że kilkunastu
spółkach z sWIG80 po godzinie sesji nie ma transakcji, a na koniec na
niektórych są transakcje na łącznie kilka sztuk lub jedna samotna transakcja.
Ten zanik wysokości obrotu wyrażony w złotych w porównaniu do poprzedniego roku
dotyczy całego rynku – od największych gigantów do tych najmniejszych spółek. Większość
osób komentując ten fakt skupia się głównie na wielkość nominalnej tych
obrotów, mówiąc, że wzrosty muszą potwierdzać się w wzmożonych obrotach, czy
rynek musi rosnąć całą „ławą”, a nie selektywnie, etc. Natomiast ja spróbowałem
podejść do tego problemu z innej strony. Teraz obserwujemy takie „rozjechanie
się” obrotów na WIG20, a z drugiej strony na mWIGu czy sWIGu. Więc zestawiłem
stosunek obrotów na tych indeksach do siebie, od początku 2005 roku do 8
sierpnia 2012. Na drugim wykresie zebrałem wartości w średnie dwudziesto i pięćdziesięciu
sesyjne oraz porównałem z WIG20.
Co możemy zaobserwować? Czasami
ekstrema w średniej relacji obrotów na mWIG oraz sWIG do WIG20 pokrywały się z
lokalnymi ekstremami na WIG20. Czy na tej podstawie prognozowałbym, że właśnie
mieliśmy za sobą lokalny dołek i teraz czeka nas średnioterminowe odbicie? Nie,
bardziej traktowałbym to jako statystyczną ciekawostkę, gdyż z konstrukcji tej
relacji wynika jej istotna wada. Mianowicie prosty stosunek do siebie obrotów
na dwóch indeksach może być zaburzony przez jednodniowe zdarzenia w dowolnym z
tych indeksów, co dobrze obrazuje pierwszy wykres. Na przykład, w danym dniu na
jeden spółce jest ponadstandardowy wolumen (co najmniej kilka razy więcej niż
średnia z ostatniego miesiąca), co wpływa na wartość obrotu w całym indeksie.
Jednego dnia na dzieje się to na dwóch spółkach z mWIGu, drugiego na jednej z
WIG20. Dobrze obrazuje to przykład PGE z ostatnich dwóch sesji. We wtorek 14
sierpnia 9276 tysięcy sztuk, z czego ponad 8 milionów za ponad 160 milionów
złotych na samym zamknięciu, gdy cały WIG20 wraz z PGE miał 476 milionów
złotych – samo PGE zwiększyło obroty na koniec sesji o całego WIG20 o jedną
trzecią. Dzisiaj (16 sierpnia) obroty na PGE przekroczyły już 200 milionów
złotych, gdy średnia z ostatniego miesiąca wynosi około 30 milionów, jednak
było aż 5 spółek z obrotami ponad 100 milionów, stąd mniejszy wpływ PGE na
obroty całego WIG20.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz