Również
przypadkiem trafiłem na opracowanie autorstwa Macieja Bitnera (UW, Wealth
Solutions) oraz Macieja Bukowskiego (SGH, IBS) opublikowane (link)
pod egidą KOBE (Komitet Obywatelski ds. Bezpieczeństwa Emerytalnego, link). Nie wiem czemu, ale moim
pierwszym odczuciem było, że jak coś ma 'obywatelski" w nazwie, to wcale
taki w gruncie rzeczy nie musi być. Odniosę się do dwóch mitów, które zostały
opisane w tym opracowaniu.
Mit II. W mojej opinii autorzy w pewnym
sensie błędnie dopasowali tytuł mitu do treści opisu pod nim umieszczonego.
Panowie rozwodzą się nad stopami zwrotu, sposobem ich wyliczania i
uwzględniania opłat manipulacyjnych w kontekście porównywania stóp zwrotu. Również
zestawili średnioroczne stopy zwrotu z OFE w porównaniu do ZUSu,
dziesięciolatek oraz funduszy stabilnego wzrostu (w przypadku funduszy
wypadałoby trochę więcej informacji skąd dane i na jakiej próbie). Tytuł mitu
brzmi "OFE źle zarządzają naszymi
pieniędzmi", a w całym opisie tylko jedno zdanie odnosi się do
"zarządzania", cytuję "przytoczone
dane wydają się zamykać dyskusję nad sprawnością zarządzania aktywami OFE w
porównaniu z waloryzacją składek w ZUS-ie". Autorom wydaje się, że tak pobieżne
przedstawione dane, z nie do końca wyjaśnionych źródeł, bez wskazania okresu
badania (obligacje i fundusze), "zamkną
dyskusję".
Nie,
nie zamkną. Autorzy pomijają istotny fakt, że struktura aktywów OFE jest do
pewnego stopnia uregulowana prawnie, co przekłada się na możliwe stopy zwrotu.
Dalej, jestem zdania, że każde badanie efektywności inwestycji OFE powinno oprócz
zestawienia stóp zwrotu całego funduszu OFE z dowolnie wybranymi klasami
aktywów, również zawierać rozbicie na poszczególne klasy aktywów. Tj., stopy
zwrotu z papierów dłużnych, udziałowych czy depozytów itd. Również zawierać
bardziej złożoną analizę portfela w danej klasie aktywów - bez tego będzie po
prostu niepełne.
Polecam
przeczytać jeden z moich wcześniejszych tekstów o OFE i CEDC (link)
i spróbować odpowiedzieć na pytanie, czy OFE dobrze zarządzają aktywami. W
konkretnych przypadkach, liczby nie kłamią.
Mit VIII. "Skoro
OFE są przymusowe, nie są to nasze pieniądze." W mojej opinii pierwsza i druga
analogia opisana przez Autorów jest niewłaściwa. Zarówno TFI wraz z
prowadzonymi funduszami, jak i spółki akcyjne różnią się od OFE obligatoryjnością
uczestnictwa. OFE jest obowiązkowe, akcje i fundusze nie, co moim zdaniem
podważa sens omawianej analogii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz