Dzisiaj
PGE, będące na historycznych minimach (link),
informuje o wypłacie dywidendy (link).
Nic nadzwyczajnego, prawda? Historyczne minima czy dywidendy to chleb powszedni
rzeczywistości giełdowej. Wyjątkowe jest to, że w dniu WZA potężnej spółki (link),
premier kraju będącego członkiem Unii Europejskiej zabiera prezesa tej spółki
na wycieczkę do Opola, by ten w świetle kamer, na tle zabudowań elektrowni
podpisał list intencyjny pod inwestycję (link,
link,
link),
której sam nie chciał, uważając ją za nieopłacalną (link).
Konferencja miała miejsce około godziny 11, natomiast WZA zaczynało się w
centrum Warszawy o godzinie 12. Normalność? Dodatkowo, komunikat PGE o liście w
ESPI pojawił się o godzinie 12:25 (link),
czyli kolejny przypadek ujawnienia informacji poufnej przez urzędnika
państwowego. Nie dość, że w trakcie sesji giełdowej, to jeszcze w środku WZA! Jeszcze większa normalność?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz