poniedziałek, 1 kwietnia 2013

UTP - najważniejsze zmiany dla traderów


Zostały dwa tygodnie do wprowadzenia UTP na WGPW i powoli zaczynają się pojawiać podsumowania zmian w mediach (np. tu link). Głównie zwraca się uwagę na nowe rodzaje zleceń oraz zwiększenie przepustowości systemu (pod pojawienie się HFT), natomiast raczej pomija się inne istotne zmiany, które będą miały kolosalny wpływ na codzienny trading wielu osób, niekoniecznie skoncentrowanych na spółkach z WIG20. Nowe regulacje są dostępne tutaj: Regulamin (link) i SZOG (link). Skupię się na kilku, nie na wszystkich, dlatego polecam samemu przeczytać nowy SZOG i Regulamin, żeby po 15 kwietnia nie było przykrych niespodzianek.

1) Harmonogram notowań (SZOG str. 26)

Skrócenie sesji o półgodziny, już połowa polskiej blogosfery i rynku finansowego wyraziła na ten temat swoją opinię, praktycznie nie ma co tutaj dodać. Osoby handlujące na kontraktach i akcjach z WIG20 mogą odczuć różnicę, gdyż podaje się argument o nie pokrywaniu się czasowym fixingów z Europą Zachodnią. Jak dla mnie, ten argument jest co najmniej średnio istotny, gdyż poranne otwarcie i tak w dużej mierze zależy o końca sesji w Stanach i Azji, więc większej różnicy nie będzie. Dodatkowo, raczej nie ma ważnych danych makro po 17:00. Odchylenia na otwarciach rano więc tak czy tak będą, więc to nie jest raczej istotny problem. Tak samo skrócenie fazy przed otwarciem o półgodziny - niby teoretycznie 30 minut zysku, praktycznie tak czy tak do sesji trzeba się przygotować, więc ludzie i tak będą w tym czasie siedzieć przy monitorach. Z mojej perspektywy, ta zmiana nie przyniesie żadnego efektu, gdyż to tylko praktycznie półgodziny - jak ktoś siedzi od 8 rano wpatrzony w ekran to czy pracuje półgodziny krócej lub dłużej nie robi większej różnicy. Natomiast bardzo chciałbym, aby autorzy analiz o "zwiększeniu płynności i zawężaniu spreadów w wyniku skrócenia sesji" swoje analizy opublikowali. Wydaje mi się po prostu ten argument błędny - na FW20 i WIG5 spready się nie zawężą w końcówce sesji, a wydaje się, że na pozostałych papierach płynność będzie podobna. Owszem, jak ktoś ma ileś papierów kupić w trakcie sesji, to je kupi pomimo, że ma 30 minut miej czasu na to, ale czy to na pewno przełoży się na zwężenie spreadów, to nie jestem pewien (przy okazji, czy wydłużając sesję myślano o "poszerzaniu spreadów"?). Jeśli chodzi o mniej płynne spółki (mWIG, sWIG, "cesarze spekulacji" pokroju Petrolinvestu, ostatnio PBG, Monnari), to tam się nie powinno nic zmienić pod kątem płynności w wyniku krótszej sesji.

2) Ograniczenie wielkości zlecenia (SZOG str. 31)

"Z zastrzeżeniem przepisów prawa, przedmiotem zlecenia maklerskiego może być dowolna liczba danych instrumentów finansowych, jednak nie większa niż: 1) 2% instrumentów finansowych wprowadzonych do obrotu giełdowego i objętych tym samym kodem ISIN, a w przypadku gdy 2 % tych instrumentów stanowi mniej niż 1.000.000 instrumentów – nie większa niż 1.000.000 instrumentów (...)"
Ten zapis ograniczy trochę częstość występowania bardzo dużych transakcji, jak na przykład ostatnia głośna transakcja na Polnordzie (link).

3) Niezrealizowana część zlecenia PKC pozostaje w arkuszu (SZOG str. 32, choć materia trochę się komplikuje przy zapisach o ograniczeniach wahań kursów, str. 50-56)

Jasne jest to, że jeżeli niezrealizowana część PKC zostaje w arkuszu, to musi spowodować zawieszenie i równoważenie. Wprowadzono jednak rozróżnienie: równoważenie z jednoczesnym odrzuceniem niezrealizowanej części zlecenia, które wywołało równoważenie oraz równoważenie, z jednoczesnym przyjęciem niezrealizowanej części zlecenia, które wywołało równoważenie. Nie za bardzo wiem teraz, jak miałoby wyglądać, więc z opisem tego wstrzymałbym się do wdrożenia UTP (nie brałem udziału w dotychczasowych szkoleniach z UTP): "Odrzucenie części zlecenia,(..), polega na zawieszeniu realizacji tej części zlecenia na okres 30 sekund. W okresie tym członek giełdy może potwierdzić zamiar realizacji tej części zlecenia poprzez wprowadzenie nowego zlecenia z wolumenem równym wolumenowi tej niezrealizowanej części zlecenia (z niezmienionymi pozostałymi parametrami zlecenia)."

4) Wartości widełek statycznych dla akcji o kursie poniżej 30 gorszy (SZOG str. 57-59)

Krótko, będzie się działo dzięki temu - tu akurat płynność na najmniejszych wartościowo groszówkach znacząco wzrośnie (np. Bioton), nie jestem pewny czy będzie to zmiana pozytywna dla tych najmniejszych, ewidentnie spekulacyjnych groszówek, których ostatnio na parkiecie przybywa.

5) W fazie przed otwarciem zlecenia STOP nie są ujawniane w arkuszu zleceń oraz nie biorą udziału w określaniu teoretycznego kursu otwarcia (TKO) ani teoretycznego wolumenu otwarcia (TWO) (SZOG str. 34)

6) Wielkość ujawniana zlecenia nie może być mniejsza niż 10 jednostek transakcyjnych (SZOG str. 38)

7) Kroki dla akcji: 1 grosz do 100 złotych i 5 groszy powyżej 100 złotych (SZOG str. 56)

W mojej opinii powyższe trzy zmiany są kluczowe dla traderów. Po pierwsze, do tej pory TKO i fixing uwzględniał zlecenia STOP, co miało swoje odzwierciedlenie w czasami wielkich wahaniach procentowej zmiany TKO (-90% nie robiło na nikim wrażenia) oraz dużych lukach na fixingach (często szybko ograniczanych lub likwidowanych). Teraz tych luk będzie mniej, natomiast w przypadku, gdyby kurs na fixingu spowodował aktywację jednego lub kilku zleceń STOP, mocny ruch może mieć miejsce zaraz po fixingu.

Po drugie, zmiana minimalnej wielkości ujawnianej na 10 sztuk praktycznie zmieni "reguły gry" na wielu "przyjaznych" spółkach do handlowania. O wiele ciężej będzie rozpoznać, które zlecenie jest WUJ, trudniej też będzie korzystniej zawierać transakcje na mniej płynnych spółkach. Racjonalnym krokiem jest zmniejszenie tej wartości dla spółek o większej wartości kursu (na przykład LPP, ale też te powyżej 100-200 złotych), gdyż tam to było potrzebne. Natomiast myślę, że na spółkach o kursie w granicach 5-10 złotych istotnie zmieni to "optykę" gry. Do tej pory zlecenia pokroju 15 sztuk po 10 zł lub 33 sztuki po 7 zł (o wartości odpowiednio 150 i 231 złotych) były traktowane jako niegroźne dla większych zleceń, natomiast teraz będą musiały być traktowane jako potencjalne zlecenia WUJ. Co to spowoduje? Ciężko powiedzieć i oszacować ewentualne zmniejszenie dziennej zmienności, pewne jest natomiast, że do wielu spółek trzeba będzie się "przyzwyczajać" od początku.

Po trzecie, zmiana kroków też będzie miała wpływ na "optykę handlowania". Na mniej płynnych spółkach o kursie powyżej 50 złotych najprawdopodobniej "zagęści" się arkusz, ale łatwiej będzie się ustawiać przed innymi zleceniami zamiast stać w kolejce po danym limicie ceny.

Czy te dwie powyższe zmiany spowodują zwiększenie płynności? Raczej nie, choć mam podejrzenie, że przez nowe kroki razem ze zmniejszeniem wielkości minimalnej WUJ niektórym ciężej będzie zawierać transakcje (zwłaszcza tym, który oczekują w arkuszu na dalszych limitach).

Podsumowując, wprowadzenie UPT oznacza spore zmiany dla osób aktywnie handlujących na rynku kasowym GPW. Nie wszystkie zostały opisane w mediach czy ogólnych publikacjach, które dotychczas widziałem, natomiast warto je znać wcześniej, gdyż będą miały istotny wpływ na rynku po 15 kwietnia. Polecam wszystkim zapoznanie się z nowym SZOGiem i Regulaminem Giełdy. Jeśli chodzi potencjalne efekty wprowadzenia UTP, to myślę, że ciężko je teraz prognozować. Na pewno dla większości spółek zmieni się "optyka" handlowania - raczej nie będzie to dotyczyło spółek z WIG20, gdyż one mają odpowiednią płynność (ewentualnie nowe kroki mogą dla nich spowodować jakąś zmianę). Nie sądzę też, aby skrócona sesja miała jakiś istotny na płynność, natomiast ewentualne skutki i rozmiary aktywności HFT dopiero poznamy po jakimś czasie od wejścia UTP. 

1 komentarz:

  1. Wpis pojawił się również na Chartstock.pl :)
    http://chartstock.pl/news/664/45/UTP--najwazniejsze-zmiany-dla-traderow

    OdpowiedzUsuń