Pomyliłem się, przyznaje. Założyłem,
że banki nie będą wypowiadać kredytów PBG dopóki nie poznają warunków emisji
obligacji zamiennych, czyli praktycznie do NWZA 28 czerwca. Tutaj jednak miała
miejsce spora niespodzianka, choć pewnie niektórzy się jej spodziewali –
wnioski zarządu o upadłość układową (link)
PBG, Hydrobudowy i Aprivii.
Spółka próbuje się w ten sposób
bronić. Jednak efektem jest brak cierpliwości wierzycieli i nie tylko:
· Narodowe
Centrum Sportu wzywa do zapłaty ponad 300 mln złotych kar (link)
– intrygujące są głosy niektórych „inwestorów” chcących, aby NCS działające w
imieniu Skarbu Państwa nie dobijało leżącego, bo to największa polska grupa
budowlana itd.,
· Wypowiedzenie oraz zakończenie okresu
obowiązywania umowy w sprawie czasowego i warunkowego powstrzymania się od
egzekwowania zobowiązań (link)
przez PBP S.A. i BGŻ S.A. – obowiązuje dla wszystkich banków podpisanych pod tą
umową,
· Złożenie żądań natychmiastowego wykupu Obligacji
przez Obligatariuszy (link)
przez IDEA TFI oraz Amplico PTE o łącznej wartości nominalnej 116,7 mln
złotych,
· Wypowiedzenie
umów kredytowych (link)
przez HSBC, BGŻ, ING, PBP oraz potrącenie przez PBP środków pieniężnych z
rachunku bankowego PBG w wysokości prawie 3 mln złotych (kolejne uszczuplenie
płynności).
To wszystko na ten momentu,
kolejne „ciosy” dla PBG mogą się pojawiać w następnych dniach.
Trystero (link)
zacytował fragment listu do akcjonariuszy wiceprezesa PBG z 27 kwietnia 2011
roku, gdy kurs był na poziomie około 160 złotych:
Zdajemy
sobie sprawę, że zachowanie kursu akcji spółki PBG jest niepokojące dla
inwestorów, niemniej jednak nie widzimy podstaw fundamentalnych do
odnotowywanych ostatnio spadków. Rzeczywiście kurs akcji spółki PBG jest
najniższy od prawie 5-ciu lat, jednak w naszej ocenie nie ma to związku z
żadnym negatywnym zdarzeniem, które zaistniało lub mogłoby zaistnieć w spółce i
wpłynąć na znaczącą jej przecenę.
Osobiście uważam, że przed PBG stoi ogromna szansa
dalszego dynamicznego rozwoju, a ten rok będzie kluczowy. Pragnę uspokoić
wszystkich naszych inwestorów i zapewnić, że strategia PBG jest konsekwentnie
realizowana, co w naszej ocenie w konsekwencji przełoży się pozytywnie na
wycenę spółki.
Treść nie wymaga zbytniego
komentarza (kurs teraz „wisi” dzisiaj już drugi raz przy cenie około 5,30
złotych), listy zarządów zawsze są nacechowane skrajnym optymizmem… Natomiast
nie wierzę, że w zarządzie nie zdawali sobie sprawy, jakie są zagrożenia, jak
wygląda sytuacja płynnościowa spółki, itd.
Co do tytułowego czarnowidztwa,
ja widzę analogię do niezakończonej historii DSS. 6 kwietnia 2012 DSS złożył do
sąd wniosek o upadłość układową (link),
a sąd ogłosił 17 kwietnia 2012 upadłość likwidacyjną (link).
Decyzja sądu oparta była na analizie sytuacji finansowej spółki oraz
wcześniejszych wnioskach wierzycieli o upadłość likwidacyjną. Oczywiście, DSS i
PBG to dwie różne spółki pod względem wielkość, portfela, działalności,
sytuacji finansowej, problemów natury prawnej, etc. Wszyscy na ten układ teraz
liczą, bo to jest jedyna możliwość utrzymania działalności spółki, miejsc pracy
(kilkadziesiąt tysięcy co najmniej), kontynuacji prac na tak ważnych projektach
dla państwa jak gazoport czy energetyka, zmniejszenie strat dla banków czy w
końcu akcjonariuszy (w tym też tych nieświadomych poprzez OFE). Już pojawiają się
teorie, że likwidacja PBG to jest metoda na zrobienie „miejsca” na polskim
rynku dla grup budowlanych z Europy Zachodniej lub Chin. Im gorsza sytuacja,
tym większa szansa na pomoc dla PBG od na przykład jednego z chińskich banków
lub przejęcie przez podmiot zachodnioeuropejski. Nie wykluczałbym takiego
scenariusza, choć pod względem politycznym jest mało realny.
PBG to skomplikowany, wielowymiarowy
problem, którego dogłębna analiza może dostarczyć ciekawych i ważnych wniosków
na przyszłość. Przypuszczam, że na ten temat powstanie niejedno opracowanie
naukowe, książka lub doktorat. Jak się cała ta historia zakończy, tego teraz
nie wiem i nawet nie chcę specjalnie prognozować poza jednym stwierdzeniem: na
pewno nie będzie bezboleśnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz