Dzisiejszy dzień to kubeł zimnej
wody dla tych wszystkich, którzy łatwo i bez zastrzeżeń uwierzyli obietnicy ratunku w postaci pomocy bankom w wysokości
100 miliardów EUR. Zatwierdzonego źródła i formy pomocy nie ma, a w Hiszpanii
jest coraz gorzej. To znaczy, dalej jest tak samo, jak było pół roku temu,
ewentualnie trochę lepiej, gdyż jakieś reformy rząd Hiszpanii próbuje
przeforsować. Mówiąc „jest gorzej” mam namyśli coraz bardziej skuteczne
przebijanie się do świadomości ludzi w Europie skali problemów i zagrożeń związanych
z sytuacją ekonomiczną Hiszpanii. Od kilku dni głośniej mówi się o problemach
regionów, ale przecież o tym było wiadomo pół roku temu. Bezrobocie nie spadło,
jest ryzyko że jeszcze bardziej wzrośnie (koniec finansowania kopalń dla
przykładu). Ceny nieruchomości dalej mają ogromy potencjał do spadku, do spółki
ze wzrastającą liczbą niespłacanych kredytów. Ceny papierów skarbowych
Hiszpanii na przetargach i na rynku wtórnym są wyjątkowo niskie, rentowność
dziesięciolatek dzisiaj przekroczyła 7,50%. Coraz bliżej jest do kolejnych
obniżek ratingów od wielkiej trójki, co z kolei mogłoby zablokować możliwość
przyjmowania hiszpańskich obligacji jako zastaw prze EBC (przynajmniej do
kolejnej obniżki wymagań, jedna miała miejsce ostatnio). To wszystko absolutnie
nie powinno być dla nikogo zaskoczeniem. Moim zdaniem, tutaj w każdym momencie
można się spodziewać jakiś reakcji rządu Hiszpanii – zwrócenia się o pomoc,
oskarżenia EBC lub Niemiec o zbyt słabe działanie lub czegoś w tym rodzaju. Należy
zawsze mieć na uwadze, że w takiej sytuacji na rynku jeden komentarz ważnej
osoby lub instytucji może istotnie zmienić sytuację. Jednak to tylko (i aż)
Hiszpania, a rynek nie obraca się wyłącznie wokół Hiszpanii i jej problemów.
W CNBC pada komentarz redaktora
do ponad trzyprocentowego spadku na WIG20: „wszyscy sprzedają”. Ktoś sprzedaje,
ktoś kupuje, godzina 15:45 i tylko trochę ponad 410 milionów PLN obrotu na
WIG20. Nie wygląda to na panikę i spadek prawie 3,20%, tym bardziej na masową,
automatyczną wyprzedaż wszystkiego co się da.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz