niedziela, 29 lipca 2012

Było PSI, będzie OSI?


Festiwal gaszenia niekończącego się pożaru trwa w najlepsze. W lutym Grecja została „uratowana” dzięki PSI (Private Sector Involvement), gdzie podmioty z sektora prywatnego (banki, fundusze inwestycyjne) wzięły na siebie jednorazowo około 70% haircut’u na papierach greckich. Wtedy z ponad 300 miliardów EUR greckiego długu jeszcze w rękach prywatnych pozostawało około 110 miliardów. Więc efektem PSI było zmniejszenie długu tylko o około 70 miliardów – reszta została i dalej wisi nad głowami Greków. A wisi na coraz cieńszej linie, dług do PKB Grecji jest na poziomie 150-160%, a ta relacja zwiększa się z każdym miesiącem, gdyż Grecy dalej są w kilku procentowej recesji i nie mają widoków na choćby mierny wzrost gospodarczy w najbliższych czterech kwartałach. Po podwójnych wyborach dalej nie słychać w Europie o jakiś pilnych reformach, pojawiają się tylko komunikaty z Troiką w roli głównej, znowu.

Dlatego Europejscy dygnitarze znaleźli kolejne wyjście ratunkowe dla Grecji i całej strefy euro. Ponieważ bankom już nie można „kazać” ponieść kolejnych strat, to zostaje tylko sektor prywatny. Więc jest pomysł, aby dokonać haircut’u na obligacjach posiadanych przez EBC i banki centralne krajów strefy euro (link). Cel – zmniejszyć dług o kolejne 70-100 miliardów, aby Grecy mogli sami obsługiwać swój dług w dłuższym terminie. Teraz nie są w stanie tego robić, tak jak nie są zdolni zbić relacji długu do PKB do poziomu 120% do 2020 roku. Zdaniem europejskich decydentów, takie dzielenie powinno zostać podjęte wraz z PSI, ale ze względów politycznych nie zostało wcielone w życie. Ale teraz bardziej poprawne politycznie wydaje się  poniesienie strat przez ECB a nie podatników poprzez fundusze rządowe.

Official Sector Involvement (OSI) w wysokości 30% nie zmieni za wiele. Odjęcie 70 miliardów z tych 220-230 miliardów pozostającego teraz długu jak będzie się różnić od tego odjęcia 70 miliardów z ponad 300 w lutym? Tylko wielkością relacji długu do PKB jaka pozostanie po całej operacji. Jestem sceptyczny co do oczekiwanego efektu, jakim ma być powrót Grecji do samofinansowania się w realistycznej perspektywie. To gospodarka Grecji musi się dostosować do wymagań rynku, a nie polegać na pomocy europejskiej i obawie przez rozpadem unii monetarnej wywołanej potknięciem Grecji. Nie mam złudzeń – Europa pomaga nie w imię solidarności, ale by zapobiec kosztownej recesji i zawirowaniom w przypadku potencjalnego rozpadu. Dosypywanie pieniędzy przez instytucje i państwa europejskie oraz reformy rządu greckiego typu podniesienie podatku od reklam telewizyjnych nie są rozwiązaniem.

Pamiętajmy, że problem zadłużenia nie dotyczy tylko Grecji. Szóstka w Lotto temu, kto dokładnie przewidzi sytuację Hiszpanii i Włoch za 3 lata, jak również temu, kto przewidział w wakacje 2009 obecny los Grecji. 

1 komentarz:

  1. Wpis wcześniej opublikowany na Chartstock.pl http://chartstock.pl/news/536/45/Grecja-bylo-PSI-bedzie-OSI

    OdpowiedzUsuń